Mikołaj w Malerzowie
- konikolandia
- 7 gru 2015
- 1 minut(y) czytania

W niedzielę była piękna słoneczna pogoda, która zaskoczyła nawet Świętego Mikołaja. Sanie i renifery, choć dzielnie przebyły drogę z Laponii, to w słonecznym Malerzowie okazały się trochę bezużyteczne. Oczywiście nie mogliśmy zostawić Świętego Mikołaja bez pomocy, bo przecież gdyby nie dojechał do dzieci, to nie byłoby prezentów. Dlatego razem z naszym dzielnym Cypiskiem dowieźliśmy Mikołaja z prezentami na czas, z czego również bardzo się cieszymy, bo też lubimy pomagać dzieciom.



Comentarios